Daniel Kaszubowski Daniel Kaszubowski
579
BLOG

Kolejowa, taryfa wojewódzka

Daniel Kaszubowski Daniel Kaszubowski Gospodarka Obserwuj notkę 3

 

Od niedawna, województwo Kujawsko-Pomorskie, może pochwalić się prócz konkurencji na rynku przewozów pasażerskich, także unikatową w skali kraju taryfa wojewódzką. Taryfą, czyli odgórnie ustalonym cennikiem dla pasażerów. I tak, od teraz za pierwsze 10 km mieszkańcy Kujaw i Pomorza będą płacić 2,50 zł, a za każdy następny kilometr – 13groszy. Również zmianie ulega wartość biletu miesięcznego. Od teraz, będzie ona wynosić 30-krotność ceny biletu na danej trasie. Szczegóły cenowe przedstawia w stosownej tabelce, województwo. Średnio, ceny biletów obniżone zostają o 30%, przy zachowaniu wszystkich ulg dla pasażerów.

 

Niestety, taryfa póki co obowiązuje tylko na niezelektryfikowanych liniach, ponieważ urząd marszałkowski zawarł stosowną umowę z zapisem o taryfie wojewódzkiej, tylko z Arrivą RP. Jednym z dwóch przewoźników operujących na terenie Pomorza i Kujaw. Stosowny zapis znajdzie się najbliższym przetargu, na obsługę linii zelektyrfikowanych, czyli do końca tego roku.

 

Zmiana, bez wątpienia dość rewolucyjna w skali kraju, gdzie wszystko się prywatyzuje i poddaje jedynie kontroli rynku. Zmiana, szczególnie dla prawej strony sceny politycznej, głupia, bo nieekonomiczna. Wszystko ma przecież tylko i wyłącznie przynosić zysk. Ponadto jest jeszcze nieśmiertelne hasło „ja mnie korzystam i na to płacić nie chcę”. Można by jeszcze poszaleć i napisać, że znowu „komuchy dobierają się do mojej kieszeni”, ale co to za komuchy, jak w sejmiku rządzi Platforma?

 

Zmiany te, są przede wszystkim zmianami prospołecznymi. Zadaniami związanymi z obowiązkami samorządu, z mocy przepisów go powołujących. Kujawsko-Pomorskie poszło dalej, niż wiele województw i nie ogranicza się tylko do płacenia przewoźnikom, za obsługę linii kolejowych. Tym razem, pomyślano także o ludziach, co nie zdarza się w wolnorynkowym mechanizmie sprawowania władzy.

 

Taryfa ta ma swój dodatkowy atut, że została wprowadza w sytuacji, kiedy wszystko drożeje. Od cen paliw, poprzez produkty spożywcze, aż po wodę i inne media. A to, dla jednego z najbiedniejszych województw, gdzie średnia pensja to 82% średniej krajowej, znaczy bardzo wiele. Tym bardziej, że "średnia wojewódzka", jak i średnia krajowa, są pensjami zawyżonymi.

Daniel Kaszubowski - bydgoszczanin, lewak Nie cenzuruje i nie zgłaszam nadużyć administracji. Uwagi na temat moich poglądów nie dotykają mnie. Tak samo jak gdybania o mój status majątkowy, wiek i orientację seksualną.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka