Daniel Kaszubowski Daniel Kaszubowski
322
BLOG

Zostawcie naszą demokrację. Zostawmy ich gwałty

Daniel Kaszubowski Daniel Kaszubowski Polityka Obserwuj notkę 8

Sylwestrowe wydarzenia z Kolonii i ogólne napięcie w relacjach polsko-niemieckich dają nam niebywałą okazję nie tyle do śledzenia jakości demokracji po obu brzegach Odry, ale i przyjrzenia się problemom patologii społecznych w Polsce. Najczęstszym bowiem powodem powoływania się na wydarzenia z Kolonii jest szukanie argumentów przeciwko pomocy dla jakichkolwiek uchodźców. Niestety, czy się nam to podoba, czy nie, nie tylko o uchodźców w kwestii przemocy chodzi.

W całej Europie rok rocznie prowadzone są statystki dotyczące przemocy domowej i przemocy wobec kobiet. Takie statystyki prowadzone są i w Polsce. Dzięki tak zwanej „niebieskiej karcie” wiemy, że w 2010 roku łączna liczba osób, które padły ofiarami przemocy w rodzinie wynosi 134 866 osób, z czego 60% stanowią kobiety. Proste przeliczenie daje nam więc 80 920 kobiet, które zaznały przemocy w domu.

Przyglądając się statystykom dotyczącym gwałtów znajdujemy liczbę około 1800 rocznie[1]. Oczywiście są to jedynie przypadki, w których ofiara gwałtu złożyła zawiadomienie na Policję, choć od 2014 roku gwałt jest w Polsce ścigany z urzędu. Do tego typu zdarzeń najczęściej dochodzi w miastach (72% zdarzeń) i z reguły w okresie wakacyjnym. Sprawca bardzo często jest także dobrze znany ofierze.

Co to oznacza? Że w kraju, w którym imigranci stanowią promil społeczności, nie brakuje sytuacji takich, jak te z sylwestrowej nocy w Kolonii. Jest jednak taka różnica, że w Polsce gwałcicielem najczęściej (z racji takiej, a nie innej struktury społecznej) jest biały chrześcijanin. Oczywiście jest to uproszczenie. Uproszczenie, które ma nam po prostu coś pokazać – że przemoc nie jest domeną jedynie określonej grupy narodowościowo-religijnej.

Z przemocą domową i na tle seksualnym walczyć trzeba bez względu na skale imigracji do Polski. Nie można bowiem usprawiedliwiać bierności służb bezpieczeństwa pochodzeniem, wiara czy powiązaniami sprawcy. Tym bardziej, że w Polsce ponad 36% spraw dot. gwałtu nie zostało zakończonych skierowaniem aktu oskarżenia do sądu [2].

Jest więc nad czym pracować. Więc tak, jak nie chcemy aby Niemcy pilnowały naszej demokracji, tak samo my nie zajmujmy się ich gwałtami.

 

[1] http://www.infor.pl/prawo/prawo-karne/aktualnosci/241824,Wzmozona-liczba-gwaltow-w-okresie-wakacyjnym.html
[2] http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-niepokojacy-raport-dot-gwaltow-w-polsce,nId,1660771#

Daniel Kaszubowski - bydgoszczanin, lewak Nie cenzuruje i nie zgłaszam nadużyć administracji. Uwagi na temat moich poglądów nie dotykają mnie. Tak samo jak gdybania o mój status majątkowy, wiek i orientację seksualną.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka